Śmiertelny wypadek w Lasku Lipie
Kierowca mazdy uciekał przed patrolem tarnowskiej drogówki łamiąc przepisy ruchu i podejmując ryzykowne manewry. Na jednym z zakrętów 27-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Pomimo szybkiej reakcji służb ratowniczych mężczyzny nie udało się uratować.
Dziś przed godziną 11:00 w Tarnowie do stojącej Mazdy 323 podszedł umundurowany policjant ruchu drogowego tarnowskiej komendy. Poprosił kierowcę o dokumenty. Młody mężczyzna jednak nie chciał poddać się legitymowaniu i odjechał Aleją Jana Pawła II w kierunku południowym. W pościg za nim ruszyli policjanci oznakowanym radiowozem, używając świateł i sygnałów uprzywilejowania. Na wysokości osiedla Westerplatte kierowca mazdy zawrócił i kontynuował ucieczkę w kierunku ronda, na którym skręcił w stronę Woli Rzędzińskiej i uciekał drogą, na której obowiązuje zakaz ruchu. Na jednym z zakrętów wąskiej drogi w Lasku Lipie stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w przydrożne drzewo. Pomimo szybkiej reakcji służb ratowniczych, strażaków i ratowników medycznych, przeprowadzonej reanimacji, nie udało się uratować 27-letniego mieszkańca Tarnowa, który w wyniku poniesionych obrażeń poniósł śmierć.
Na miejscu pracę wykonują policjanci, technik kryminalistyki oraz biegły z zakresów wypadków komunikacyjnych przy udziale prokuratora. Dochodzenie prowadzone w tarnowskiej komendzie miejskiej pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tarnowie ustali wszelkie okoliczności tego zdarzenia.