Tarnowska seniorka straciła ponad 80 tysięcy. Została oszukana metodą „na policjanta”
Policjanci przestrzegają Polaków przed oszustami wyłudzającymi pieniądze metodą na tzw. policjanta czy wnuczka. Sprawcy tego typu oszustw są często zatrzymywani dzięki pomocy osób, które mają świadomość tego, że mogą zostać oszukane. Niestety pokrzywdzonych osób przybywa. Zdenerwowani działamy odruchowo. Chcąc pomóc bliskiej osobie, przekazujemy pieniądze oszustowi, który powołuje się na znajomość z członkiem naszej rodziny. Po fakcie orientujemy się, że zostaliśmy oszukani.
W przypadku klasycznego wyłudzenia „na wnuczka” oszuści wykorzystują naszą ufność, ale przede wszystkim zdenerwowanie, które zwykle towarzyszy nam na wieść o kłopotach krewnych, dlatego też często bez wahania przekazujemy pieniądze wskazanej osobie.
Oszuści dzwonią do swojej ofiary podając się za bliską osobę. Rozmowę prowadzą w taki sposób, aby ofiara sama podała dane osoby bliskiej, za którą się podszyją. Następnie informują swoją ofiarę, że mieli wypadek samochodowy i pilnie potrzebują pieniędzy. Następnie oszust udaje się pod wskazany adres i odbiera gotówkę.
Oszuści cały czas modyfikują swoje metody działania.
Dzwoniąc, podają się za urzędnika lub policjanta i oferują pomoc w ujęciu fałszywych „wnuczków”.
Oszustwo „na policjanta” zaczyna się tak samo, jak standardowe wyłudzenie „na wnuczka”. Odbieramy telefon i słyszymy, że nasz krewny ma problemy i prosi o pilną pomoc finansową. Powodem może być wypadek, konieczność zwrotu długów lub nagła choroba. Rozmówca podpowiada, że jeśli nie mamy gotówki, to możemy ją wypłacić z banku. Zazwyczaj jest bardzo przekonujący i wyrozumiały. Po chwili ponownie dzwoni telefon, ale tym razem ktoś przedstawia się, jako funkcjonariusz Policji lub Centralnego Biura Śledczego. Nieznajomy informuje nas, że właśnie mogliśmy paść ofiarą wyłudzenia i potrzebują naszej współpracy, czyli przekazania pieniędzy, które fikcyjny funkcjonariusz wykorzysta do przygotowania fikcyjnej prowokacji policyjnej. Zapewnia jednocześnie, że wszystkie środki natychmiast po zakończeniu akcji zostaną nam zwrócone. Chcąc pomóc Policji, często przekazujemy pieniądze i czekamy na ich zwrot. Niestety, pieniędzy nie ma Policja, tylko są już one w rękach przestępców.
Łudząco podobna sytuacja miała miejsce 21.04.2021 r. w Tarnowie. Wówczas do Komisariatu Policji Tarnów – Centrum zgłosiła się oszukana, 92 letnia kobieta. Sprawca w rozmowie telefonicznej wprowadził kobietę w błąd, podając się za policjanta. Pod pretekstem wpłaty kaucji za spowodowanie wypadku samochodowego przez jej syna, doprowadził pokrzywdzoną do tego, że kobieta wyciągnęła z domu pieniądze w sumie ponad 80 tysięcy złotych i przekazała oszustowi. Pieniądze sprawca odebrał u niej w mieszkaniu i słuch po nim zaginął. Teraz pozostaje poszukiwanie mężczyzny przez policjantów z Tarnowa.
Tego samego dnia w Tarnowie miały miejsce jeszcze próby wyłudzenia oszczędności od tarnowskich seniorów. Tym razem rozmówcy bardzo szybko zorientowali się, że prowadzą rozmowę z oszustem i rozłączyli połączenie. Jest to najpewniejszy sposób na to, by uniknąć kłopotów finansowych.
Chrońmy siebie i swoich bliskich przed oszustwami. Ostrzegajmy swoich dziadków i starsze osoby, przed ludźmi podszywającymi się pod członków rodziny czy policjantów. Sami też bądźmy czujni. Im więcej i głośniej mówi się o tego rodzaju wyłudzeniach, tym trudniej ich dokonywać.