Na wakacje, za szybko i z bagażem… alkoholu
W poniedziałek przed południem patrol tarnowskiej drogówki zatrzymał kierowcę forda, który w obszarze zabudowanym przekroczył prędkość o ponad 30 km/h. Okazało się, że to najmniej istotne wykroczenie. Kierowca prowadził samochód mając w wydychanym powietrzu ponad promil alkoholu.
Koniec wakacji dla jednych dla innych początek.
Popularna droga wojewódzka w Wielkiej Wsi w kierunku południowym, często jest wybierana dla podróżujących w stronę polskich gór. Policjanci z tarnowskiego ruchu drogowego kontrolują na niej prędkość oraz właściwe zachowania kierowców. W ostatni poniedziałek (26.08) parę minut po dziesiątej rano zmierzyli prędkość zbliżającego się do nich forda. Kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 30 km/h i w związku z tym został zatrzymany. Badanie trzeźwości, które wykonali policjanci pogrążyło kierowcę. Nie dość, że jechał za szybko to dodatkowo prowadził w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wskazało 0,56 mg/l, co daje ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna z województwa podkarpackiego, jechał z rodziną na zaplanowane wakacje. Dlaczego wsiadł za kierownicę w takim stanie?
Po wykonaniu niezbędnych dokumentów, koniecznych do przeprowadzenia postępowania za naruszenie artykułu 178a kodeksu karnego, pojazd został przekazany żonie, która podróżowała w tym samochodzie. To ona kontynuował dalszą jazdę w zaplanowanym kierunku. Mężczyzna zmierzy się z postępowaniem karnym, w którym ustawodawca przewiduje karę 3 lat pozbawienia wolności, 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów, a także wysoką grzywnę.