Dachowania na A4 i DK94
W miniony weekend tarnowscy policjanci wyjaśniali dachowania osobówek, jakie miały miejsce w sobotę w Jasieniu Brzeskim, tarnowskiego odcinka autostradowego i w niedzielę na drodze krajowej DK94 - południowej obwodnicy Tarnowa.
W sobotę przed południem około godziny 10, na tarnowskim odcinku autostrady A4 w rejonie węzła Brzesko doszło do groźnego dachowania małego samochodu dostawczego. Nitka w kierunku Krakowa została całkowicie zablokowana na kilka godzin. Na miejscu interweniowali strażacy, ratownicy medyczni oraz policjanci tarnowskiej drogówki, których zadaniem było wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia. Ustalili oni, że kierujący dostawczym renaultem, jadąc w kierunku Rzeszowa, usnął za kierownicą swojego auta i zjechał na lewą stronę swojego pasa ruchu. Następnie przebił bariery rozdzielające pasy ruchu, dachował i zablokował całkowicie jezdnię w kierunku Krakowa. Kierowcy renaulta nic się nie stało, natomiast pasażer został zabrany do szpitala w Brzesku. Badania szpitalne wskazały jego jedynie na ogólne potłuczenia i mógł on opuścić placówkę medyczną.
W wyniku tego zdarzenia rozerwane elementy barier, które wyrzucone, uszkodziły przednią szybę autobusu. Nikt z pasażerów nie ucierpiał. Całkowicie przywrócono ruch po godzinie 13, gdy usunięto uszkodzony samochód.
Podobne zdarzenie miało miejsce w niedzielę około południa na południowej obwodnicy Tarnowa. Kierujący samochodem bmw nie zapanował nad prowadzonym pojazdem i doprowadził do jego dachowania. Droga krajowa DK-94 w kierunku Rzeszowa została całkowicie zablokowana. Kierowca 23-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego trafił do szpitala. Młodemu kierowcy nic się nie stało.
W obu przypadkach będą prowadzone postępowania przez policjantów tarnowskiej komendy miejskiej.