Pojechał po drób… trafił za kratki
Z pewnością niemiło będzie wspominał ostatni weekend listopada mieszkaniec gminy Żabno. 58-latek chciał pomóc siostrze w zakupach, a trafił za więzienne kraty.
W ostatni piątek listopada na nocną służbę stawiają się policjanci z Komisariatu Policji w Żabnie. Około godziny 20 w Janikowicach mundurowi zauważyli osobowego forda, którego kierowca jechał od jednej krawędzi jezdni do drugiej. Pierwsze przypuszczenie policjantów – szofer nietrzeźwy. W związku z tym podjęli interwencję i zatrzymali osobowego forda. Podczas rozmowy z kierowcą nic nie wskazywało, aby był pijany, posiadał przy sobie wymagane dokumenty, a także wyjaśnił policjantom powód takiej jazdy. Oznajmił, że szuka konkretnego adresu, ponieważ siostra poprosiła o zakup kaczek na święta, a szwagier nie posiada prawa jazdy. On sam wrócił w zeszłym tygodniu z zza granicy i chciał w ten sposób pomóc siostrze. Policjanci sprawdzili dokumenty i nie mieli do nich zastrzeżeń. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Nic nie wskazywało na kłopoty 58-latka, dopóki nie został sprawdzony w policyjnych systemach. To one wskazały, że jest poszukiwany do lutego 2020 roku kilkoma listami gończy. Od tego czasu ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości za popełnione przestępstwa określone w artykule 242 kodeksu karnego (samouwolnienie się, ucieczka). W związku z tym, policjanci doprowadzili 58-latka do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe półtora roku.