Policja ostrzega przed oszustami w sieci
Wraz z rozwojem Internetu, pojawiają się nowe usługi, a wraz z nimi nowe formy płatności. Zwiększa to dezorientację użytkowników, którzy nie zawsze nadążają za zmieniającym się rynkiem. Nic więc dziwnego, że lawinowo rosną przypadki oszustw w sieci. Tym razem kobieta zwabiona szybkim zyskiem… straciła ponad 300 tysięcy złotych.
Kilka dni temu w tarnowskiej komendzie zgłosiła się mieszkanka z Tarnowa, która stwierdziła, że znalazła się „na celowniku” oszustów internetowych. Zgłaszająca zarejestrowała się na jednej ze stron internetowych, reklamującej niewiarygodne przychody. Strony te kuszą dużą stopą zwrotu i szybkim zyskiem. Kobieta zainwestował kilkukrotnie nieduże oszczędności, a gdy jej zyski nie rosły, a wręcz zaczęły spadać chciała ratować swoje oszczędności. Z „pomocą” przyszedł broker, który namówił ją do kolejnych inwestycji, które zahamują spadek wartości jej konta handlowego. Namówiona kobieta wpłaciła kolejne pieniądze. Gdy chciała w pewnym momencie wybrać swoje zainwestowane pieniądze po raz kolejny otrzymała informację, że konieczne jest wpłacenie następnej transzy, rzekoma jako zabezpieczenie przed przestępstwem - prania brudnych pieniędzy. Wszystko to było na tyle wiarygodne, że kobieta praktycznie bez zawahania dokonywała kolejnych wpłat. W tym tygodniu postanowiła podzielić się informacją z rodziną, która zasugerowała, aby jak najszybciej zawiadomić Policję, ponieważ jest to oszustwo. Gdy kobieta zawiadomiła Policję okazało się, że wypłaciła ze swojego konta ponad 300 tysięcy złotych i nie ma żadnej pewności, że zostały one właściwie zainwestowane.
Tarnowscy policjanci wszczęli postępowanie o oszustwo i wykonywane są teraz działania zmierzające do ustalenia sprawców, a także odzyskania wpłaconych na różne konta pieniędzy.
Przypominamy, że nie można szybko w kilka dni zbić fortuny, a oszuści… tylko czekają na nasze zainteresowanie i podsycają naszą ciekawość.
Na niektórych stronach oszustów zobaczymy zdjęcia osób znanych z telewizji, często budzących nasze zaufanie. Oczywiście fotografie pobierane są z innych portali i wykorzystywane bez niczyjej zgody. Strony te opatrzone są znanymi logotypami, które kojarzą się z branżowym profesjonalizmem, albo podszywają się pod znane portale. Wszystkie fotografie opatrzone są fałszywymi artykułami oraz pseudokomentarzami. Wszystko to ma wzbudzić w nas poczucie bezpieczeństwa. Na tych stronach oszuści starają się wyłudzić nasze dane, numery kart płatniczych, kredytowych.
Aby nie dać się oszukać skorzystaj z porad:
- Poszukaj rzetelnych informacji na temat firmy . Skorzystaj z danych umieszczonych w zakładce kontakt lub o nas i sprawdź (np. NIP) firmę na rządowej stronie Centralną Ewidencją i Informacją o Działalności Gospodarczej (CEDIG). Zweryfikuj zagraniczną firmę po numerze VAT-UE na oficjalnej stronie Komisji Europejskiej (adres: https://ec.europa.eu/taxation_customs/vies/?locale=pl)
- Zasięgnij informacji na forach. Poszukaj informacji na temat firmy jakie publikują użytkownicy, korzystaj z rekomendacji portali branżowych
- Sprawdź firmę w mediach społecznościowych. Pamiętaj, że większość tego typu działalności kanalizuje swoje informacje Facebooku czy Twitterze jest to też znakomita forma reklamy.
- Nigdy nie angażuj się w tego typu działalność finansową, jeśli nie nabyłeś odpowiedniej wiedzy. Sprawdź konsultanta, zadając mu konkretne pytania, na które odpowiedź mogą znać tylko ludzie z branży.
- Nie ufaj w obietnice łatwego zysku. Nikt za ciebie nie będzie zarabiał pieniędzy!
- Pamiętaj, że dzisiaj założenie profesjonalnie wyglądającej strony internetowej nie jest trudne. Dlatego zwracaj uwagę, czy adres strony nie jest podejrzany (np. nazbyt skomplikowany). Oszuści korzystają często z zagranicznych serwerów, aby utrudnić organom ścigania dotarcie do nich.