Przyjechał zza granicy i zapomniał o polskich ograniczeniach prędkości
36-latek z powiatu tarnowskiego wrócił na święta zza granicy i zapomniał o obowiązujących ograniczeniach prędkości w Polsce. Zatrzymany za znaczne jej przekroczenie stracił prawo jazdy, a policjanci ukarali go mandatem karnym w wysokości 2500 złotych dopisując do jego konta 15 punktów karnych.
Okres świąt wielkanocnych to wzmożona praca zwłaszcza policjantów ruchu drogowego, którzy dbają o bezpieczeństwo wracających do swoich domów rodzinnych wszystkich tych, którzy ten okres chcą spędzić w gronie najbliższych. Jazda z dozwoloną prędkością, a także w stanie trzeźwości to priorytet w bezpiecznym dotarciu do swoich celów.
Jak się jednak okazało zapomniał o tym jeden z mieszkańców naszego zachodniego regionu, który wrócił zza granicy na Świata Wielkanocne. W wielka sobotę postanowił się przejechać swoim motocyklem, jednak zapomniał o obowiązujących w Polsce ograniczeniach prędkości i w obszarze zabudowanym „pędził” ponad 120 km/h. Został zatrzymany w Radłowie przez policjantów tarnowskiego ruchu drogowego. Za znaczne przekroczenie prędkości policjanci zatrzymali mu na najbliższe trzy miesiące prawo jazdy, a jego konto kierowcy powiększyło się o 15 punktów karnych. Za przekroczenie prędkości powyżej 70 km/h nałożyli na 36-latka mandat karnym w wysokości 2500 złotych.
W okresie świątecznym policjanci zatrzymali 7 kierowców, którzy przekroczyli dozwolona prędkość powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym, w tym 3 to tylko motocykliści, a czterech za jazdę po alkoholu.