Nie tylko seniorzy dają się oszukać
Ufni cyfrowej rzeczywistości wpadamy w pułapkę zakładaną przez cyberprzestępców, którzy korzystają z naszej nieuwagi, nieostrożności, a czasem chęci szybkiego zysku. Tracimy w takich inwestycjach od kilkuset do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Gorzko się o tym przekonał 40-latek z powiatu tarnowskiego.
Szybki sposób przekazywanie pieniędzy – popularnie zwany BLIK-iem, jest powszechnie stosowany przez ludzi młodych i korzystających z urządzeń elektronicznych oraz mobilnych aplikacji bakowych, które coraz chętniej instalowane są w telefonach komórkowych. To również szybka droga oszustów, którzy wykorzystują pośpiech i zastawiają pułapkę dla mniej ostrożnych.
Tylko w ostatnim tygodniu do tarnowskich policjantów zgłosiło się kilku pokrzywdzonych, którzy wpadli w pułapkę zastawioną przez oszustów w popularnych komunikatorach internetowych przypisanych do serwisów społecznościowych. Czterdziestolatek z powiatu tarnowskiego ufający informacjom wysłanym w imieniu znanej i zapisanej w jego kontaktach osoby, zatwierdził w sumie sześć transakcji bankowych udostępniając kody BLIK. W ten sposób wysłał ze swojego konta nieznanej osobie niemalże 3 tysiące złotych. Gdy się dowiedział, że znajomy w jego liście kontaktów miał włamanie na konto i nie dysponował komunikatorem internetowych, było już za późno. Pieniądze zostały wpłacone w bankomacie na terenie kraju.
Zgłoszenie zostało przyjęte i wszczęto postępowanie w związku z oszustwem, które jest prowadzone przez policjantów Komisariatu Policji Tarnów-Zachód. Tarnowscy policjanci przypominają, że transakcje internetowe za pomocą kodów BLIK są bezpieczne, jednakże należy pamiętać, aby zastanowić się przed potwierdzeniem takich transakcji, czy faktycznie chcemy ją przeprowadzić. Pamiętajmy w przypadku przekazanie pieniędzy blikiem, ich odzysk jest bardzo trudny.